Jaki jest najdroższy drink świata?

Po nocy spędzonej w cocktail barach zastanawiacie się, co stało się z zawartością Waszego portfela? Zawsze mogliście trafić do Cocktail Bar i Clubu 23 i przypadkowo zamówić drink Winston. Ten najdroższy drink świata jest dostępny w Melbourne, jednym z czołowych miast w Australii. Ile kosztuje? Jedyne 40 500 złotych. Drink od 2013 roku króluje w Księdze rekordów Guinessa jako najdroższa na świecie pozycja alkoholowa. Czy to prawdziwy kunszt miksologii?

Winston – wyjątkowy drink

Winston jest specjalnością Joela Heffernana, barmana, który należy do grupy najlepszych barmanów świata. Pracuje w cocktail bar i Club 23, należącym do kompleksu kasyna Crown w Melbourne. Winston jest jego autorskim przepisem, nazwanym na cześć byłego premiera Wielkiej Brytanii. Na cenę drinka wpływa jakość mieszanki alkoholowej, kwalifikacje miksologa, a także czas tworzenia samego drinka. Otóż Winston potrzebuje aż 16 godzin przyrządzania. Zamówienia składa się dwa dni przed podaniem, dlatego samo oczekiwanie, a później wypicie trunku musi być niezwykłym doświadczeniem. Jak smakuje Winston?

Z czego składa się Winston, najdroższy drink świata?

Podstawą Winstona jest koniak, który znajdziecie pod hasłem Croizet Curvee Leonie Cognac z rocznika 1858. Kupno butelki wspomnianego koniaku jest zawsze dużym wydarzeniem. Przykładowo, Jason Wong (prezes Eyarn Lightning) w 2016 roku kupił na aukcji 40ml koniaku Croizet za 8765 dolarów, a następnie… wzniósł toast za Donalda Trumpa. W naszej walucie butelka najdroższego koniaku na świecie standardowo kosztuje około 500 tysięcy złotych. Receptura napoju alkoholowego Joela Heffernana przewiduje także francuskie likiery Grand Marnier Quintessence oraz Chartreuse Vieillissement Exceptionnellement Prolong, a także gorzką wódkę stworzoną na bazie korzenia chinowego i sandałowego. 

Jak podawany jest Winston?

Sposób podania Winstona musi być równie ekskluzywny, jak jego zawartość. Szklanka z mieszanką koniaku, wódki i likierów unosi się we mgle, niczym duch stworzony z suchego lodu. Mistyczny anturaż jest podsycony aromatem z cytryny i przypraw, które pokrywają także powierzchnię płynu. Joel Hefferan w posypuje Winstona pyłkiem muszkatułowo-czekoladowym, a także wyciągiem z maku i róży. Sam Winston Churchill z pewnością nie powstydziłby się tego przepisu – był w końcu wielkim smakoszem alkoholi.